2023-03-07 17:48

publikacja
2023-03-07 17:48

Bankowcy zapewniają, że ryzyka, z jakimi obecnie borykają się banki, nie są uwzględnione w cenach produktów i usług. Niebawem jednak klienci będą musieli przygotować się na ich wzrost, gdyż już rośnie ryzyko prowadzenia działalności bankowej. 

"Albo się zmienimy, albo zginiemy jak dinozaury". Bankowcy o cenach swoich produktów i usług
"Albo się zmienimy, albo zginiemy jak dinozaury". Bankowcy o cenach swoich produktów i usług
fot. Gorodenkoff / / Shutterstock

„Dzisiaj ryzyka są niewycenione w produktach. Koszty, jakie podniósł sektor bankowy i jakie poniesie w ciągu najbliższego roku czy dwóch, to są koszty ryzyka kredytowego, które mieliśmy w ciągu ostatnich 15 lat. Te ryzyka nie znikną, one będą istniały i odpowiedzialne i stabilne zarządzanie banku będzie od nas wymagało wycenienia ich w produkcie. Wcześniej czy później produkty będą droższe. Nadmierna ochrona konsumentów trochę się jednak przeciwko konsumentom obróci – ktoś za to musi zapłacić” – powiedział wiceprezes PKO BP Piotr Mazur na konferencji „Zarządzanie ryzykiem i kapitałem w bankach”.

„Cena usług bankowych będzie znacznie wyższa, musi być znacznie wyższa, ponieważ ryzyko prowadzenia działalności banków istotnie rośnie. To są ryzyka, które nie są zarządzalne przez banki” – powiedziała wiceprezes ING Bank Śląskiego Bożena Graczyk.

„Albo się zmienimy, albo zginiemy jak dinozaury”

Zdaniem Mazura sektor bankowy musi pogodzić się z tym, że rosnąć będzie ochrona konsumentów.

„Musimy zapomnieć o świecie, w którym żyliśmy do tej pory i albo się zmienimy, albo zginiemy jak dinozaury. Moim zdaniem musimy dostosować w tej chwili nasze produkty do obecnej sytuacji, bo ochrona konsumentów tylko będzie się zwiększać, ona na pewno nie będzie się zmniejszać” – powiedział Mazur.

„Jeśli koszty regulacyjne przekraczają 30 proc. kosztów działania, to nie mamy zdrowego mechanizmu funkcjonowania (…). Trudno być obecnie optymistycznie nastawionym do przyszłości sektora bankowego, musimy jako sektor +pozamykać+ ryzyka. Nie zrobimy tego sami, do tego potrzebni są regulatorzy, potrzebne są regulacje (…) Jeśli chcemy, by sektor bankowy przetrwał i miał zdolność do finansowania gospodarki to ostatni moment, by podjąć działania, które te ryzyka ograniczą” – powiedziała Graczyk.

Pokłosie opinii TSUE, ale nie tylko

W połowie lutego Rzecznik Generalny TSUE stanął po stronie frankowiczów i orzekł, że banki nie mają prawa dochodzić dodatkowych świadczeń od konsumenta po unieważnieniu umowy kredytu. Jednocześnie rzecznik wskazał, że dodatkowych roszczeń może dochodzić od banku konsument, a ocena prawna tego typu roszczeń należy do sądów krajowych.

Według wcześniejszych szacunków KNF zanegowanie możliwości dochodzenia przez banki wynagrodzenia z tytułu korzystania z kapitału wiązałoby się z jednorazowym kosztem dla banków posiadających portfele kredytów walutowych na poziomie ok. 100 mld zł. (PAP Biznes)

seb/ gor/

Źródło:PAP Biznes


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.