Obecny prezes Narodowego Banku Polskiego wielokrotnie powtarzał, że stopy mogą pozostać bez zmian do końca kadencji Rady, która przypadała na początek tego roku. Sytuację zmieniła pandemia. Wówczas główną stopę NBP obniżono do 0,1 proc. Jedną z konsekwencji był boom na rynku kredytów hipotecznych. Prezes Glapiński długo przekonywał, że stopy mogą pozostawać w pobliżu zera, ale gdy RPP zaczęła serię podwyżek, okazała się ona największa w historii.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.