Wojciech Boczoń2023-09-11 06:00analityk Bankier.pl

publikacja
2023-09-11 06:00

Na rynku usług bankowości
elektronicznej mamy obecnie do czynienia z ciekawym zjawiskiem. Okazuje się, że
liczba użytkowników bankowości mobilnej (czyli użytkowników smartfonów) przegoniła
już liczbę osób „bankujących” na
komputerach. Oznacza to, że coraz więcej klientów banków woli obsługiwać swoje
finanse za pomocą telefonów.

Bankowość mobilna przegoniła internetową. Zmiany na rynku
Bankowość mobilna przegoniła internetową. Zmiany na rynku
fot. Katarzyna Waś-Smarczewska / / Bankier.pl

Liczba użytkowników bankowości
mobilnej przekroczyła na koniec czerwca 24 mln osób. Są to klienci, którzy
przynajmniej raz w miesiącu logują się do swojego konta z urządzenia mobilnego.
Nie tylko przez aplikację, ale także za pomocą alternatywnych rozwiązań takich
jak serwisy lite czy RWD (z ang. responsive web design). Użytkowników aplikacji
natywnych jest nieco mniej, bo 22,4 mln – wynika z danych Bankier.pl.

24 mln klientów mobilnych vs.
22,7 mln klientów komputerowych

Warto te liczby zestawić z oficjalnymi
raportami publikowanymi przez Związek Banków Polskich. Z opracowania NetB@nk za
I kwartał 2023 r. (to najnowsze dostępne dane) wynika, że liczba użytkowników
bankowości internetowej (czyli tej obsługiwanej na komputerach) wynosi 22,7 mln
klientów. Oznacza to, że dziś mamy już więcej użytkowników bankowości mobilnej
niż internetowej. To symboliczny moment, pokazujący, w jakim kierunku będzie
dalej podążał rynek bankowości elektronicznej.

Reklama

Co ciekawe, rośnie też grono
klientów, których bankowych określają terminem „mobile only”. Takich osób jest
już około 15 mln. Są to użytkownicy, którzy w ogóle nie logują się już do
tradycyjnej bankowości internetowej, bo swoje finanse obsługują wyłącznie na
smartfonach. Jest to wzrost w skali roku o 2,3 mln użytkowników.

Największym bankiem mobilnym
pozostaje PKO Bank Polski, który na koniec czerwca 2023 r. miał 5,6 mln
użytkowników bankujących w telefonach. To o pół miliona więcej niż rok
wcześniej. Bank ten przekroczył też symboliczną barierę 5 mln użytkowników
aplikacji mobilnej. Na drugim miejscu utrzymuje się mBank, którego mobilni
użytkownicy stanowią 3,2 mln klientów. Tu wzrost wyniósł blisko 300 tys. rok do
roku. Trzecie miejsce na podium zajmuje Bank Pekao, którego liczba mobilnych
klientów zbliżyła się już do 3 mln. Bank ten odnotował też imponujący wzrost
kwartalny – o 118 tys. użytkowników.

Na pozostałych miejscach utrzymują
się ING (2,9 mln), Santander Bank Polska (2,7 mln), Bank Millennium (2,4 mln),
BNP Paribas (1,2 mln), a grono „milionerów” zamyka Alior Bank (1,1 mln).
Pozostałe banki mają po kilkaset lub kilkadziesiąt tysięcy użytkowników
bankowości mobilnej.

Cyfrowa bankowość wymusza zmiany

Zmiany na rynku bankowości
elektronicznej nie są jedynie branżową ciekawostką. Wpływają one bowiem na strategie
banków w zakresie dostępności usług, oddziałów i strukturę zatrudnienia.
Ponieważ banki mają coraz więcej klientów cyfrowych, zmniejsza się
zapotrzebowanie na tradycyjną obsługę w placówkach. Mobilni klienci wykonują
bowiem większość operacji na rachunkach samodzielnie – w swoich telefonach. Nie
muszą już więc odwiedzać placówek, by zrealizować proste operacje transakcyjne.
W efekcie ubywa tradycyjnych oddziałów bankowych.

Komisja Nadzoru Finansowego
podaje, że na koniec czerwca 2023 roku sieć placówek liczyła już tylko nieco
ponad 10 tys. punktów. Przed dekadą było ich o 4 tys. więcej. Z ulic znikają
placówki, a to pociąga za sobą zmiany w strukturze zatrudnienia. Nie są już
potrzebni liczni kasjerzy w tradycyjnych okienkach. Z danych KNF wynika, że na
koniec II kwartału 2023 r. w bankowości pracowało niecałe 144 tys. osób. W
szczytowym okresie zatrudnienie w branży wynosiło 180 tys.

Banki modernizują oddziały

Zmiany te wpływają też na sam wygląd
placówek. Coraz więcej banków inwestuje w tzw. oddziały bezgotówkowe. Są to
punkty, w których nie da się już zlecić przelewu czy wpłacić gotówki do
okienka. Konsultanci służą tam pomocą przy załatwianiu bardziej skomplikowanych
spraw – np. składaniu wniosku o kredyty hipoteczne. Samoobsługowe operacje
dostępne są jedynie w urządzeniach takich jak bankomaty czy wpłatomaty.

W jakim kierunku będzie zmierzać
bankowość elektroniczna? Bankowcy są przekonani, że tzw. „mobilki” będą nadal
rosły. Telefony oferują bowiem znacznie większy zakres usług niż tradycyjne
komputery. Za ich pomocą można bowiem nie tylko zlecać przelewy czy sprawdzać
saldo, ale także dokonywać płatności czy skanować faktury aparatem. Coraz
więcej banków pozwala też otwierać konta na „selfie” z wykorzystaniem
zabezpieczeń biometrycznych. Czas pokaże, czy bankowość mobilna zacznie
wypierać tradycyjne komputery. Na razie mamy do czynienia z momentem
przełomowym – mobilki zdetronizowały pecety.

Źródło:


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.