2021-04-28 06:00
publikacja
2021-04-28 06:00
W ostatnim kwartale 2020 r. Polacy stracili prawie 20 mln zł
w wyniku oszustw wykorzystujących polecenie przelewu. To jednak tylko jeden z
rodzajów zagrożeń czyhających na nasze osobiste finanse. Mechanizmy oszustów przybliżamy
w specjalnym teście dla czytelników.
Przestępcy przystosowują się do zmian w zachowaniach
konsumentów i coraz częściej sięgają po zaawansowane technicznie sztuczki. Z
danych zebranych przez Narodowy Bank Polski wynika, że w ostatnim kwartale 2020
r. liczba operacji oszukańczych bazujących na poleceniu przelewu i
wykorzystujących aplikację mobilną wzrosła o 449 proc.
Łącznie klienci banków stracili 19,7 mln zł, odnotowano 3,8
tys. oszustw opartych na poleceniu przelewu. Zazwyczaj był to wynik
zainfekowania komputera złośliwym oprogramowaniem, zainstalowania fałszywej
aplikacji mobilnej lub wyłudzenia opartego na „miękkim” socjotechnicznym
narzędziu, np. phishingu lub vishingu.
To jednak nie jedyna pułapka czyhająca na nasze finanse
osobiste. W ciągu ostatnich trzech miesięcy 2020 r. dokonano 64 tys.
oszukańczych operacji kartami płatniczymi o wartości prawie 14 mln zł. Za
znakomitą większość takich przestępstw odpowiadają transakcje bez fizycznej
prezentacji karty, czyli dokonane w sieci lub przez telefon.
Obietnica szybkiego zysku osłabia czujność
Wizja szybkiego zysku również może sprawić, że zapominamy o
ostrożności i ochronie swoich finansów osobistych. Z badania Barometr
Providenta przygotowanego wspólnie z Fundacją Rozwoju Rynku Finansowego wynika,
że pochodząca z nieznanego źródła atrakcyjna propozycja zaangażowania
oszczędności w kryptowaluty spotkałaby się z przychylnym przyjęciem wśród 20
proc. Polaków. Badani gotowi byli przekazać 10 tys. zł, gdyby obiecywany zysk
miał wynieść 5 tys. zł lub więcej.
W czasach rekordowo niskiego oprocentowania lokat z mniejszą
rezerwą traktujemy oferty obiecujące ochronę oszczędności przed inflacją i
możliwość ich pomnożenia. Zwłaszcza, gdy propozycja ma ograniczony czas
obowiązywania lub wspiera się autorytetem znanego celebryty.
Brak wiedzy też może kosztować
Oszuści mają ułatwione zadanie, gdy potencjalne ofiary nie
są świadome przysługujących im praw i obowiązków, które spełnić muszą legalnie
działające instytucje finansowe. Tymczasem niemal połowa Polaków nisko ocenia
swoje kompetencje w tej dziedzinie.
Jak wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków
2021”, przeprowadzonego na zlecenie Warszawskiego Instytutu Bankowości i
Fundacji GPW, dotyczy to zwłaszcza najmłodszej grupy konsumentów. Jako „małą”
lub „bardzo małą” swoją wiedzę finansową ocenia dziewięciu na dziesięciu
Polaków w wieku od 18 do 24 lat.
W ciągu ostatniego roku, gdy większość spraw związanych z
finansami osobistymi zmuszeni byliśmy załatwiać w sieci, wzrósł odsetek
deklarujących niedobór wiedzy związanej zwłaszcza z cyberbezpieczeństwem i
inwestowaniem.
0 komentarzy