Z jednej strony może się to wydawać zaskakujące w sytuacji ciągłej niepewności związanej z epidemią, a także jej gospodarczymi konsekwencjami. Szczególnie że odsetek Polaków deklarujących posiadanie zaskórniaków jest ciągle mniejszy niż na początku i w trakcie pandemii. Sięga 62 proc., podczas gdy w ubiegłym roku dochodził do nawet 78 proc.

– Wpisuje się to jednak w widoczną poprawę nastrojów konsumenckich i wynikający z tego rosnący optymizm. Widać więc, że Polacy są teraz zdecydowanie mniej wyczuleni na potencjalne pogorszenie ich sytuacji materialnej – tłumaczy Katarzyna Żakowska, partner biznesowy w GfK, i dodaje, że większą ostrożność i skłonność do zabezpieczenia finansowego przejawia grupa bardziej świadomych konsumentów, ale też tych, którzy mają prawdopodobnie większą liczbę zobowiązań finansowych. To osoby dojrzałe, powyżej 50. roku życia, lepiej wykształcone oraz mieszkające w większych miastach.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.