Klienci banków przesiedli się z komputerów na smartfony – bankowość mobilna bije rekordy popularności
Klienci banków przesiedli się z komputerów na smartfony – bankowość mobilna bije rekordy popularności
fot. Shutterstock / / Shutterstock

Na naszych oczach dokonała się
prawdziwa rewolucja. Klienci banków przesiedli się z komputerów na telefony
komórkowe. Dziś bankowość mobilna bije rekordy popularności. Jak wynika z
najnowszych danych Bankier.pl, z kanału tego korzysta już blisko 20 mln
klientów banków.

Bankier.pl i PRNews.pl co kwartał
zbierają dane z banków m.in. na temat bankowości elektronicznej. Jak wynika z
najnowszych dostępnych danych (za IV kw. 2021 r.), z bankowości mobilnej w
bankach uniwersalnych korzysta już 19,6 mln klientów banków. Jeśli doliczymy
sektor bankowości spółdzielczej i kilka instytucji, które nie udostępniło nam
danych, to śmiało możemy założyć, że liczba użytkowników przekroczyła już 20 mln osób.

Coraz więcej użytkowników bankowości
mobilnej

Najwięcej użytkowników bankowości
mobilnej ma PKO Bank Polski – 4,6 mln. Na drugim miejscu pod tym względem jest
mBank (2,8 mln), a na trzecim – ING (2,6 mln). PKO BP jest też bankiem, któremu
w skali ostatniego roku przybyło najwięcej użytkowników – 623 tys. Kolejne
miejsca zajmują Bank Pekao (2,4 mln), Santander Bank Polska (2,3 mln), Bank
Millennium (1,9 mln), BNP Paribas (1 mln). Pozostałe banki mają poniżej 1 mln
użytkowników bankowości mobilnej.

 

10 sprawdzonych sposobów, jak polepszyć zdolność kredytową

Pobierz poradnik bezpłatnie lub kup za 10 zł.
Masz pytanie? Napisz na [email protected]

Zdecydowana większość
użytkowników m-bankingu korzysta z aplikacji mobilnych. Jak wynika ze
zgromadzonych przez nas danych, banki mają już 17,3 mln użytkowników aplikacji.
Jest to wzrost o 3,2 mln w stosunku do danych z grudnia 2020 r. i o 760 tys. w
porównaniu do wcześniejszego kwartału. Najwięcej użytkowników aplikacji ma PKO
Bank Polski – 3,9 mln, o 657 tys. więcej niż rok wcześniej. Na drugim miejscu
jest mBank, który ma blisko 2,6 mln użytkowników programu mobilnego (wzrost o
313 tys.), a na kolejnym ING. Śląski ma 2,2 mln użytkowników aplikacji, a w
ciągu ostatniego roku przybyło mu ich 325 tys.

Użytkownicy bankowych aplikacji
są coraz bardziej transakcyjni. Z danych udostępnionych nam przez 8 instytucji
wynika, że w czwartym kwartale 2021 r. wykonali oni łącznie 421 mln transakcji.
Klienci mobilni zakładają też więcej lokat niż w minionych kwartałach. W
okresie od października do grudnia założyli ich o 48 tys. więcej niż kwartał
wcześniej – łącznie 375 tys.

Już połowa klientów m-bankingu
jest mobile only

Warto zwrócić uwagę na jeszcze
jedno ciekawe zjawisko. Dynamicznie rośnie liczba osób określanych w żargonie
bankowym terminem „mobile only”. To osoby, które „bankują” wyłącznie na
smartfonach. Na co dzień nie używają już komputerów do sprawdzania salda czy
zlecania przelewów. Klientów mobile only banki mają już ponad 10 mln – to łącznie
połowa wszystkich użytkowników bankowości mobilnej. Najwięcej takich użytkowników ma PKO BP – blisko 2,8 mln. Na drugim miejscu jest ING z liczbą 1,5
mln, a na kolejnym Millennium, który ma ich 1,3 mln.

Dane o bankowości mobilnej
wyglądają ciekawie w zestawieniu z danymi na temat tradycyjnej bankowości
internetowej. Jak wynika z danych Związku Banków Polskich publikowanych w
raporcie [email protected], aktywnych użytkowników bankowości internetowej w III kwartale
2021 roku było 20,3 mln. Oznaczałoby to, że liczba użytkowników bankowości
mobilnej i liczba użytkowników bankowości internetowej są niemal sobie równe.

Coraz chętniej płacimy telefonami

Z danych PRNews.pl wynika
ponadto, że Polacy coraz chętniej płacą telefonami. Liczba kart podpiętych do
smartfonów przekroczyła już 7 mln. Za pomocą telefonu z usługami takimi jak
Google Pay czy Apple Pay można płacić zbliżeniowo w podobny sposób jak kartą.
Na płatności zbliżeniowe pozwala też już Blik – usługa
w oparciu o ten system dostępna jest na razie tylko w sześciu bankach (Millennium,
PKO BP, Santander, Alior, ING i mBank).

Więcej m-klientów, mniej placówek

Rosnąca popularność bankowości
elektronicznej ma wpływ na inne obszary bankowości. Ponieważ klienci coraz
więcej operacji wykonują samodzielnie – w smartfonach i komputerach, to
rzadziej odwiedzają placówki bankowe. Tych regularnie ubywa. W ciągu minionego
roku ich liczba zmniejszyła się o 885. Dziś banki dysponują siecią 10,7 tys.
oddziałów, podczas gdy jeszcze kilka lat temu było ich ponad 14 tys.

Zmienia
się też charakter placówek. Bankom przybywa punktów, które nie zajmują się już
transakcyjną obsługą gotówki. Na koniec roku ankietowane przez nas instytucje
miały już 589 oddziałów tego typu. Najwięcej ING (192), BNP Paribas (152) i
Millennium (106). W takich placówkach nie można już dokonać wpłaty czy wypłaty
w „okienku”.

Źródło:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.