Kolejne sklepy wprowadzają płatności odroczone. To nowa forma zakupów „na kreskę”
Kolejne sklepy wprowadzają płatności odroczone. To nowa forma zakupów „na kreskę”
fot. Bplanet / / Shutterstock

Kupujesz teraz, płacisz za miesiąc i nie ponosisz z tego tytułu żadnych
kosztów. Tak działają płatności odroczone, które oferuje coraz więcej sklepów. Eksperci
spodziewają się, że rynek zakupów „na kreskę” będzie dynamicznie rósł, a
płatności odroczone zastąpią w przyszłości karty kredytowe. Sprawdzamy, kto je
oferuje i gdzie kryją się haczyki.

W ostatnich miesiącach coraz
większą popularnością na polskim rynku cieszą się płatności odroczone (z ang. buy
now, pay later; w skrócie BNPL). Jest to forma finansowania zakupów, która
pozwala przesunąć – bez dodatkowych opłat – płatność za towar średnio o miesiąc.
Daje to klientowi czas na przymiarkę np. zamówionego ubrania i ewentualny
zwrot, jeśli zakup nie będzie spełniał jego oczekiwań. W tym czasie użytkownik
nie musi blokować własnych środków, bo pieniądze przekazuje sprzedawcy dostawca
usługi.

Miesiąc na uregulowanie rachunku

Jeśli kupujący będzie chciał zatrzymać
towar, ma kilkadziesiąt dni (w zależności od oferty od 30 do nawet 54 dni) na
uregulowanie rachunku i nie ponosi z tego tytułu żadnych kosztów. Jeśli jednak
nie wyrobi się ze spłatą w terminie, pojawią się opłaty. Firmy proponują
przesunięcie spłaty na kolejne okresy lub rozbicie wydatków na raty. Obie opcje
wiążą się z reguły z kosztami. I właśnie na to, że klient nie wyrobi się w
terminie liczą po cichu firmy oferujące usługi BNPL
. Opłaty od kredytów
stanowią dla nich główne źródło dochodu. Drugim źródłem są prowizje za
przeprocesowanie transakcji.

W płatności odroczone wchodzą
natomiast chętnie sami sprzedawcy, bo dzięki usługom BNPL rośnie średnia wartość
koszyka zakupowego. Z badań wynika ponadto, że klienci mający do dyspozycji płatności
odroczone rzadziej rezygnują z zakupów (porzucają koszyk) i chętniej wracają do
danego sprzedawcy.

Płatności BNPL zastąpią karty kredytowe

Płatności odroczone w Polsce
dopiero raczkują
, ale za granicą – szczególnie w Stanach Zjednoczonych,
Australii czy w Wielkiej Brytanii, cieszą się dużą popularnością. Usługę
oferują głównie fintechy, czyli firmy działające w segmencie nowych płatności.
Firma McKinsey szacuje, że banki straciły na rzecz fintechów już nawet od 8 do
10 mld dolarów. Z przeprowadzonej przez nią ankiety wynika, że w ciągu
najbliższych 12 miesięcy z płatności odroczonych skorzysta nawet 60 proc.
respondentów.

Z kolei z raportu innej firmy
analitycznej – Bain & Company –  wynika, że coraz więcej młodych Amerykanów
porzuca „tradycyjne” karty kredytowe na rzecz rozwiązań typu BNPL. Obecnie z
kart korzysta już tylko 30 proc. młodszych respondentów. Analitycy Bain są
zdania, że karty kredytowe są już przeżytkiem podobnie jak tradycyjne płyty
DVD. Usługi typu BNPL stawiane są na równi z nowoczesnymi formami konsumowania
cyfrowej rozrywki, takimi jak np. Netflix.

Co ciekawe, także w Polsce liczba
kart kredytowych topnieje z kwartału na kwartał
i nic nie wskazuje na to, by
trend ten miał się odwrócić w najbliższych miesiącach. W ciągu dekady liczba
aktywnych kart kredytowych spadła z 11 do 5,5 mln sztuk. Firmy działające z
segmencie BNPL mogą wywołać dalsze spadki w tym segmencie.

– Polski klient oczekuje
wygodnego i szybkiego procesu 100% online, najchętniej bezpośrednio z poziomu
sklepu i natychmiastowo wydanej decyzji. Ma być szybko, prosto i przyjemnie – i
dokładnie tak wyglądają w tej chwili płatności odroczone w Polsce – mówi Katarzyna
Jóźwik, dyrektor zarządzająca Smartney, operatora systemu Pay Smartney.

Rosną obroty firm BNPL

O rosnącej popularności płatności
odroczonych w Polsce mówią sami dostawcy usług. Firma PayPo, która dzieli się z
rynkiem wynikami sprzedaży podaje, że od początku 2021 r. do końca czerwca jej
klienci użyli płatności odroczonych ponad 3 mln razy. Tyle samo, co w całym
2020 r.

– 2021 będzie dla nas przełomowym
rokiem, w którym prognozujemy, że sfinansujemy zakupy za ponad 1 mld zł i
przekroczymy 50 mln zł przychodów – mówi serwisowi PRNews.pl Radosław Nawrocki,
CEO PayPo.

Podobne prognozy przedstawia
Allegro, które oferuje system Allegro Pay.
Firma jest na dobrej drodze do
osiągnięcia tegorocznego celu 1 mld złotych udzielonych pożyczek. W samym tylko
drugim kwartale Allegro Pay udzieliło ich na kwotę 347 mln zł, prawie
podwajając tę wartość względem pierwszych trzech miesięcy roku. Również w
drugim kwartale saldo pożyczek wyniosło 231 mln zł, czyli o 74 proc. więcej niż
w pierwszych trzech miesiącach roku, przy oczekiwanych stratach kredytowych na
poziomie 2,1 proc.

Nowi gracze w Polsce

Na polski rynek wchodzą z usługami
BNPL kolejne podmioty. W sierpniu zadebiutowała na nim szwedzka Klarna,
działająca już na 17 rynkach i obsługująca 90 mln użytkowników. Z jej badań
wynika, że w Polsce istnieje ogromne zapotrzebowanie na usługę „kup teraz,
zapłać później”. 29 proc. badanych twierdzi, że użyłoby opcji „Zapłać później”
przy ostatnim zakupie, jeśli byłaby ona dostępna. Na początek Klarna wdrożyła
płatności BNPL w sieci sklepów H&M.
Na rynek płatności odroczonych chcą w
przyszłość wejść także inni duzi gracze, m.in. Revolut czy PayPal.

Płatności BNPL to domena sklepów
internetowych. Z pewnymi wyjątkami. Na przykład klienci Twisto mogą za pomocą wydawanej
przez fintech karty płatniczej dokonać zakupów w dowolnych sklepach i przesunąć
płatność nawet o 45 dni (zarejestrowany użytkownik). Kilka dni temu firma PayPo
poinformowała natomiast, że nawiązała współpracę z siecią sklepów CCC, gdzie płatności
odroczone oferowane są w modelu offline.
CCC jest również pierwszym
partnerem PayPo, który w sieci sklepów stacjonarnych oferuje nowy produkt
Podziel na 4. W jego ramach klient może zapłacić z zakupy w 4 ratach 0 proc. W
ciągu 30 dni od dnia transakcji, konsument będzie mógł więc zdecydować czy woli
opłacić całość należności za zakupy, czy jedynie pierwszą ratę – w obu
wariantach nie poniesie żadnych dodatkowych kosztów.

Firmy oferujące płatności odroczone

Nazwa firmy

Bezpłatny okres

Koszty po bezpłatnym okresie

Aiqlabs / Kup teraz, zapłać później

30 dni

Koszt odroczenia spłaty zobowiązania o kolejne 30 dni wynosi 5% wartości transakcji. Po darmowym okresie, finansowanie jest rozkładane na raty w zależności od wysokości koszyka zakupowego – 3, 5 lub 12 rat. W przypadku 3 rat, wynoszą one 4%, dla 6 rat – 3%, a dla 12 rat – 1,75%

Allegro / Allegro Pay

30 dni

3 raty 0 proc. dla Smart! lub 5, 10 lub 20 miesięcy z RRSO 7,44%

Blue Media / Pay Smartney

30 dni

Kredyt jest rozkładany na 3 do 12 rat (liczba rat uzależniona od kwoty kredytu: 100-500zł – 3 raty, 500-1000zł – 6 rat, 1000-1500zł – 9 rat, 1500-2500zł – 12 rat). Oprocentowanie zmienne 7,2%

Klarna

30 dni

n/d

PayPo / Kup teraz, zapłać później

30 dni

Prowizja jest naliczana 31 dnia, a jej wysokość zależy od sklepu, aktualnej promocji oraz indywidualnej oceny zdolności kredytowej. Np. w CCC w sklepach stacjonarnych, prowizja wynosi 0%.Minimalna prowizja wynosi 0%, maksymalna prowizja wynosi 15% od wartości sfinansowanych zakupów.

Revo Technologies / Mokka

30 dni

Raty od 3 do 24 miesięcy. Koszt zależy od sklepu

Santander Consumer Bank i Przelewy24 / P24 Now

54 dni

Oprocentowanie 7,2%

Twisto / Kup teraz, zapłać później

30 dni niezarejestrowany użytkownik; 45 dni zarejestrowany użytkownik

Od 3 do 12 rat. 3 raty za 0%. Koszt odroczenia 4,25 zł za każde 100 zł

Źródło: oprac. własne

Ciemne strony płatności odroczonych

Jedno jest pewne – o płatnościach
odroczonych będziemy słyszeć coraz częściej. Warto jednak pamiętać, że nowa
forma zakupów „na kreskę” ma też swoje ciemne strony. Przede wszystkim należy mieć
na uwadze, że jest to forma kredytu
. Nie wszystkie firmy informują o tym
wyraźnie i wprost.

W tym przypadku finansowanie nie
jest jednak udzielane przez bank, a przez firmę dostarczającą usługę do sklepu
(czyli fintech). W przypadku, gdy klient nie wywiąże się terminowo z płatności,
należności zostaną skierowane do windykacji. Serwis FinExtra podaje, powołując
się na dane organizacji Citizens Advice, że w Wielkiej Brytanii już 1 na 10
użytkowników usługi ma problem z terminowym uregulowaniem płatności BNPL
.

Dodatkowo płatności odroczone są
proste w użyciu i nie wymagają wielu formalności. Z tego względu sprzyjają
podejmowaniu pochopnych decyzji i impulsywnym zakupom.
W efekcie osoby mniej
zdyscyplinowane finansowo mogą mieć problem z uregulowaniem należności w
terminie, a to prosta droga do popadnięcia w spiralę kredytową.

Źródło:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.