Tak jak w styczniu głównym motorem wzrostu były paliwa, na które wydaliśmy aż o 22,1 proc. więcej niż przed rokiem. Jak tłumaczy Leszek Wiwała, prezes Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, to efekt paniki zakupowej zaobserwowanej w związku z agresją Rosji na Ukrainę i obaw, że dostawy zostaną ograniczone. – Było to wynikiem akcji dezinformacyjnej na portalach społecznościowych. Wielu kierowców uwierzyło, inni zapewne obawiali się wzrostu cen – tłumaczy.
Bez kategorii
Europejski Bank centralny obniżył stopy procentowe. Nie określa już ich jako restrykcyjne
Stopy procentowe depozytu w banku centralnym, podstawowych operacji refinansujących i kredytu w banku centralnym zostaną obniżone, odpowiednio, do 2,25 proc., 2,40 proc. i 2,65 proc. „Perspektywa dla wzrostu pogorszyła się ze względu na rosnące napięcia Czytaj dalej…
0 komentarzy