Po co ta książka? Czy gra nie została już przegrana? Wiadomo, że racja jest po stronie frankowiczów, a nie banków. Bankom zostaje tylko tworzyć rezerwy.

Pracując naukowo, jestem etycznie zobowiązany do tego, żeby głosić poglądy zgodne z badaniami, które przeprowadzam. Ktoś ma obowiązek wskazać, że to, co się nazywa dziś „prawdą sądową”, jest faktycznie fałszem interpretacyjnym. Platon pisał, że z fałszu nie zbuduje się prawdy, a ja staram się tego dowieść.

Pamiętajmy, że jest pan byłym prezesem banku frankowego.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.