Chodzi o rządowy projekt ustawy o gwarantowanym kredycie mieszkaniowym oraz o spłatach tego kredytu dokonywanych w związku z powiększeniem gospodarstwa domowego, który jest częścią pakietu rozwiązań Polskiego Ładu.

Celem projektu jest zwiększenie dostępu do własności mieszkania poprzez wzmocnienie zdolności kredytowej. Wkład własny kredytobiorców biorących udział w programie będzie gwarantował Skarb Państwa.

Kredytem bez wkładu własnego będzie mieszkaniowy kredyt hipoteczny spełniający warunki określone w ustawie i udzielany przez banki przystępujące do programu na podstawie umowy zawartej z Bankiem Gospodarstwa Krajowego.

Państwo, za pośrednictwem BGK, będzie gwarantować do 20 proc. kwoty kredytu, jednak nie więcej niż 100 tys. zł. BGK będzie jednorazowo spłacał część gwarantowanego kredytu mieszkaniowego, w związku z urodzeniem się dziecka. Będzie to tzw. spłata rodzinna, która wyniesie 20 tys. zł w przypadku powiększenia gospodarstwa domowego o drugie dziecko i 60 tys. zł w przypadku powiększenia gospodarstwa domowego o trzecie albo kolejne dziecko.

Kredyt będzie udzielany na minimum 15 lat. w walucie polskiej. Projekt zawiera ponadto mechanizmy ograniczające ryzyko stymulowania wzrostu cen mieszkań. Będzie to wprowadzenie maksymalnego limitu ceny (w tym wkładu budowlanego) w przeliczeniu na 1 m kw. powierzchni użytkowej finansowanego mieszkania. Drugim z możliwych do zastosowania mechanizmów będzie upoważnienie dla Rady Ministrów pozwalające obniżyć, w rozporządzeniu, wysokość współczynników wpływających na ustawowe limity cenowe.

Jak powiedział w piątek w Sejmie wiceminister rozwoju Piotr Uściński Koszty programu szacowane są na 12 mld zł do 2030 roku.

„Zdecydowana większość tych kosztów to będą spłaty rodzinne. Liczymy na to, że będą się rodziły dzieci. Koszty gwarancji też będą, ale pamiętajmy, że w tej ustawie przewidujemy też prowizję. Osoby, które będą korzystały z gwarancji będą płaciły 1 proc. prowizji i te pieniądze będą służyły do obsługi tych gwarancji” – wyjaśniał wiceminister.

Dodał, że według szacunków resortu w ciągu, jak powiedział, pierwszych lat działania tego rozwiązania, z kredytu skorzysta około 45 tys. rodzin rocznie, a w kolejnych latach 70 tys. rodzin rocznie.

„Miejmy nadzieję, że Polacy będą jak najliczniej korzystali szczególnie z tych spłat rodzinnych, zwłaszcza, że ten program wpłynie na dzietność w rodzinach, które wezmą ten kredyt” – podkreślił wiceminister.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.