Podobnie jak w Polsce i prawie wszędzie indziej ceny paliw są w USA rekordowe, choć tam z nieco innych przyczyn niż u nas – ok. 5 dol. za galon. Zwolnienie miałoby wynosić 18,4 centów na benzynie i 24 centy na oleju napędowym. Galon amerykański to niecałe 3,8 litra, więc oszczędność dla statystycznego kierowcy na litrze benzyny wyniosłaby po przeliczeniu na nasze ok. 20 gr, a na dieslu – ok. 30 gr. Korzyści dla Amerykanów byłyby zatem (będą?) symboliczne. Podatek ten przynosi 37–38 mld dol. rocznie – przy całkowitej wartości sprzedaży paliw w 2020 r. w wysokości ok. 430 mld dol. (w 2019 r. – 512 mld dol.), a zapowiadane „wakacje” kosztowałyby federalnego fiskusa zaledwie ok. 10 mld dol.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.