2021-05-10 14:30

publikacja
2021-05-10 14:30

fot. Andrzej Hulimka / FORUM

Narodowy Bank Polski przestrzega przed oszustami podszywającymi się pod tę instytucję. Naciągacze podejmują próbę dostępu do rachunków bankowych osób fizycznych. 

NBP ostrzega przed rzekomymi pracownikami instytucji, którzy podają, że prowadzą giełdę kryptowalut i potrzebują danych, aby uzyskać dostęp do rachunku osobistego. 

„W rzeczywistości służy wyłudzeniu danych i kradzieży pieniędzy. Pokrótce proceder odbywa się ten sposób: po rejestracji na stronie fałszywej giełdy kryptowalut oszuści kontaktują się z takim użytkownikiem, proponując udzielenie pomocy przy weryfikacji danych. Namawiają ofiarę do zainstalowania programu do zdalnej obsługi komputera lub telefonu. W ten sposób uzyskują dostęp do urządzenia, a w konsekwencji mogą także uzyskać dostęp do rachunku bankowego. Szanowni Państwo, nie należy wierzyć w osiągnięcie pokaźnych zysków w krótkim czasie! Narodowy Bank Polski nie obsługuje klientów indywidualnych, nie prowadzi giełdy kryptowalut i nie emituje kryptowalut!”, informuje NBP. 

To jednak niejedyna próba oszustwa, z jaką mierzy się NBP.

„Coraz częściej rejestrujemy także próby inicjowania typowych tzw. przekrętów nigeryjskich, polegających na wyłudzeniu pieniędzy na opłacenie rzekomej pomocy prawnej w związku z zatrzymaniem przelewu z zagranicy pochodzącego ze spadku od nieznanego krewnego lub z wygranej w loterii niewymagającej zgłoszenia akcesu przez ofiarę” – informuje NBP.

Bank wyjaśnia, że wiadomości wysyłane są z niemożliwych do weryfikacji adresów, dodatkowo są uwiarygadniane wysyłaniem do potencjalnej ofiary fałszywych dokumentów o zatrzymaniu przelewu rzekomo przez instytucję cieszącą się w danym kraju autorytetem i zaufaniem publicznym (często oszuści posługują się pretekstem podejrzenia np. prania brudnych pieniędzy).

„Elektroniczne dokumenty tego typu są opatrzone np. logiem NBP pobranym z Internetu i danymi pracowników NBP, które są powszechnie dostępne na stronach internetowych NBP. Następnie przestępcy żądają od potencjalnych ofiar przelania środków na opłacenie np. czynności prawnych, dzięki którym ma zostać odblokowany rzekomy przelew. Oczywiście do żadnego odblokowania przelewu nie dochodzi i przestępcy znikają z wyłudzonymi kwotami opłat” – ostrzega bank centralny.

NBP apeluje, by każdą wiadomość, w której używa się logo czy nazwy NBP jako podmiotu zaangażowanego w weryfikację przelewu na kontro osoby fizycznej, traktować jako podejrzaną. Bank podkreśla, że nie uczestniczy w procedurach weryfikacji przelewów na indywidualne rachunki bankowe osób fizycznych oraz nie prowadzi bieżącej obsługi bankowej indywidualnych klientów.

WS

Źródło:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.