Wojciech Boczoń2021-11-04 09:52analityk Bankier.pl

publikacja
2021-11-04 09:52

Po decyzji RPP oprocentowanie kart kredytowych w górę
Po decyzji RPP oprocentowanie kart kredytowych w górę
fot. Gregory Johnston / / Shutterstock

Podwyżka stóp procentowych NBP przełoży się nie tylko na wyższe raty
kredytów hipotecznych i potencjalnie wyższe oprocentowanie depozytów.
Automatycznie rośnie także maksymalne oprocentowanie kredytów konsumenckich. Najszybciej
odczują to posiadacze kart kredytowych. Ich oprocentowanie w większości
przypadków wzrosło właśnie do 9,5 proc.

Zgodnie z kodeksem cywilnym i
ustawą o kredycie konsumenckim, odsetki maksymalne nie mogą wynieść więcej niż
dwukrotność odsetek ustawowych, a te są równe sumie stopy referencyjnej Narodowego
Banku Polskiego i 3,5 proc. Od wczoraj stopa referencyjna wynosi 1,25 proc.,
więc odsetki maksymalne rosną do poziomu 9,5 proc.

Większość banków oferuje
oprocentowanie zmienne na kartach kredytowych. Jego limit wyznaczają właśnie
maksymalne odsetki. Po październikowej podwyżce oprocentowanie kart kredytowych
wzrosło z 7,2 proc. do poziomu 8 proc. Z kolei po wczorajszej decyzji RPP,
która wchodzi w życie 4 listopada, maksymalne odsetki rosną o kolejne 1,5 pkt.
proc. W pierwszej kolejności podwyżki odczują więc osoby korzystające z kart
kredytowych.

Przypomnijmy, w ramach kart
kredytowych posiadacz może korzystać z tzw. okresu bezodsetkowego. Wynosi on
maksymalnie do 55-60 dni. Jeśli posiadacz karty spłaca całość zadłużenia raz w
miesiącu, to bank nie nalicza mu odsetek. Jeśli jednak decyduje się na
rozłożenie długu na dłuższy okres, to bank za skorzystanie z kredytu naliczy mu
maksymalne możliwe odsetki. Oczywiście są wyjątki – w niektórych kartach
oprocentowanie jest niższe niż maksymalne dopuszczone przez prawo. Z reguły
dotyczy to bardziej prestiżowych plastików.

Należy też przypomnieć, że okres
bezodsetkowy w kartach dotyczy tylko transakcji bezgotówkowych. Jeśli
użytkownik zdecyduje się np. wypłacić gotówkę z bankomatu, bank zacznie naliczać
odsetki od razu.

Jak podaje Narodowy Bank Polski,
obecnie na rynku działa około 5,3 mln kart kredytowych. Produkt ten w ostatnich
latach nie cieszy się zbyt dużą popularnością wśród klientów banków. Dla
porównania jeszcze dekadę temu, Polacy mieli w swoich portfelach około 11 mln
kart kredytowych. Dziś alternatywą dla kart stają się inne produkty kredytowe,
np. płatności „kup teraz, zapłać później” (z ang. „buy now, pay later”; BNPL).
Działają na podobnej zasadzie – oferują okres bezodsetkowy, jeśli klient spłaci
zadłużenie najczęściej w ciągu 30 dni.

Źródło:

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.