Rosyjska agresja wymusiła korekty prognoz makroekonomicznych. Analitycy banku Credit Agricole zrewidowali właśnie swoje szacunki wzrostu PKB z 4,3 proc. do 3,5 proc. „Przed wybuchem wojny w Ukrainie dostrzegliśmy szansę na podwyższenie prognoz wzrostu gospodarczego, więc skala obniżki dynamiki PKB w prognozie jest de facto wyraźnie większa niż wskazane 0,8 pkt proc.” – możemy przeczytać w analizie udostępnionej DGP.
Bardziej pesymistyczne jest Pekao S.A. Jego ekonomiści już zrewidowali swoją prognozę w dół z 4 proc. do 3,1 proc. PKB. – Szacujemy, że negatywny wpływ wojny będzie oznaczał spowolnienie wzrostu o 1 pkt proc. do 1,5 pkt proc. PKB. Gospodarka urośnie raczej o 3,5–4 proc., a nie 5 proc. PKB, co zapowiadały pozytywne dane z początku roku – mówi z kolei Piotr Bujak, główny ekonomista i dyrektor Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO BP.
0 komentarzy