Głosy ekonomistów sprzyjających opozycji abstrahują jednak od okoliczności, w jakich nasza i światowa gospodarka funkcjonowała w ostatnich latach, oraz zawierają często recepty na „leki”, których skuteczność po doświadczeniach ostatnich kryzysów wydaje się wątpliwa.
Zacznijmy od dość często pojawiającego się zarzutu, że rząd nie zrobił nic, aby przygotować gospodarkę na kryzys. Przyjrzyjmy się danym. Dług w relacji do PKB zmalał w latach 2016–2019 o ponad 8 pkt proc. Deficyt finansów publicznych obniżył się z 2,6 proc. PKB w 2015 r. do mniej niż 1 proc. PKB w latach 2018 i 2019. Luka VAT w 2015 r. była na poziomie ok. 24 proc., a w ostatnim roku przed pandemią była już o połowę niższa. I, jak się później okazało, uszczelnienie systemu podatkowego było na tyle skuteczne, że w latach pandemii i wojny luka VAT spadła poniżej poziomu 5 proc. Dynamicznie rosły także dochody z innych podatków, zwłaszcza CIT. Czy nie tak prowadzi się odpowiedzialną politykę antycykliczną, obniżając znacząco dług i zwiększając trwale wpływy podatkowe? Warto przypomnieć, że problem z luką VAT zaczął się na dobre za rządów opozycji po ostatnim kryzysie finansowym. O ile jeszcze w 2007 r. luka VAT była nieco poniżej 9 proc., to już dwa lata później była większa niż 20 proc. i pozostawała na tym poziomie przez kilka lat.
Głosy ekonomistów sprzyjających opozycji abstrahują od okoliczności, w jakich gospodarka funkcjonowała w ostatnich latach. Proponują „leki”, których skuteczność wydaje się wątpliwa
0 komentarzy