Sankcje nakładane przez państwa zachodnie miały osłabić przede wszystkim finanse Rosji. Czy to znaczy, że nie działają? Niekoniecznie. Kroki, na jakie zdecydował się Zachód, mocno utrudniają rosyjskim podmiotom dokonywanie normalnych płatności. Symbolem tego stała się dyskusja wokół wypłaty odsetek od euroobligacji. Chodziło o niespełna 120 mln dol. Ostatecznie pieniądze dotarły do posiadaczy rosyjskiego długu. Podobnych operacji jest jednak niewiele. Nie działa moskiewska giełda. Oznacza to jednak, że kapitał nie opuszcza Rosji. A ponieważ Moskwa przez cały czas prowadzi eksport surowców energetycznych, to do kraju trafiają obce waluty. 80 proc. wpływów dewizowych lokalne firmy muszą jednak sprzedawać bankowi centralnemu.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.