Widać, że prezes PiS, z którego w przeszłości żartowano, że nie ma konta w banku, dziś posiada orientację w bankowych cennikach. I zdaje sobie sprawę, że nawet w największych, w tym państwowych, bankach, które zwykle dalekie są od oferowania wysokiego oprocentowania depozytów, można znaleźć produkty dające 7 proc. w skali roku. Tyle że to promocje, które mają zachęcić do otworzenia rachunku albo wpłacenia na konto dodatkowych pieniędzy.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.