Globalizacja jeszcze nie wrzuciła wstecznego, ale przynajmniej zredukowała bieg. Wolny handel międzynarodowy, do niedawna wspierany przez największe potęgi gospodarcze, nie jest już tak atrakcyjny, jak dwie czy trzy dekady temu. Do łask powracają za to ekonomiczny protekcjonizm, wspieranie rodzimego biznesu oraz grożenie palcem zagranicznym dostawcom.


0 komentarzy

Dodaj komentarz

Avatar placeholder

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.